Podziel się wrażeniami!
Pojechałem w weekend z Gdańska na mazury fotografować dzikie konie niedaleko jeziora Oświn.
Kiedy byłem w plenerze po wykonaniu pierwszego zdjęcia aparat zaczął wyświetlać "Błąd Aparatu" i tak mu już zostało. Przejechałem w sumie prawie 700 km bo bardzo mi zależało na tych fotografiach. Niestety aparat zawiódł i wszystko przepadło. Cały wyjazd na marne.