Share your experience!
Na początku chciałbym powitać wszystkich odwiedzających moje tematy i podziękować, że zawsze jesteście w stanie udzielić pomocy potrzebującemu
Nadszedł czas "pochwalić" się swoimi fotkami, które zrobiłem w ciągu półrocznego obcowania z lustrzanką. Chciałbym, abyście pokazali mi moje błędy i naprowadzili na słuszną ścieżkę.
Oglądającym życzę stalowych nerwów, a sobie uporu i ciągłego dążenia do lepszych fotek.
Message was edited by: Quartz.
W kapeluszu najlepsza. Wyszła najkorzystniej
Lajam napisał(a):
W kapeluszu najlepsza. Wyszła najkorzystniej
Portrecistą to ja nie jestem , ale 236 i 237 podoba mi się
Krótko... 233 i 237 najlepsze
podobają mi się wszystkie zdjęcia z drugiej sesji portretowej a najlepsze są tak jak już wspomniano 233 i 237
Bardzo dziękuję, ciesze się że zdjęcia spotkały się z aprobatą
Ostatnie 2 jeszcze
Na portrecie nie znam się zbytnio, choć ta dziedzina mnie pociąga, nie mam modela aby ćwiczyć...na widok aparatu uciekają potencjalni, tak więc moja opinia będzie tylko i wyłącznie tym jak subiektywnie odbieram każdą fotografie.
233 - Bardzo ładne, podoba mi się światło w tle, piękne kolory, poza tym modelka cudnej urody
234...Fajnie, ale co stało się z nogami, nie wygląda to za fajnie, szkoda, bo sceneria ładna.
235
Następna wrzuta, najbardziej leży mi z wachlarzem, wygląda jak prawdziwa dama jedynie taki drobiazg, włosy na rękach, moja siostra dzielne znosząc bóle z nim (zarostem walczy ), drugie miejsce z kapeluszem...ostatnie 238...
Ostatnia najlepsze 239, fajna flara światła...
Ogólnie, podsumowując gratuluję świetniej sesji, doskonały wybór miejsca (ogrody? ) i pory dnia.
234 - plakat w tle na wysokości głowy dziewczyny oraz skrzyżowane nogi - fu.
235 - ciasno na dole
238 - pali się
239 - 'mie' nie leży
Podobają mi się:
236
237
239
Ja oryginalny nie będę, zdecydowanie 237 najlepsze z całej serii
ogólnie bardzo przyjemnie się oglądało tak więc ode mnie brawa za tą sesję
Dzięki za wszystkie pozostawione komentarze. Widzę że portrety się spodobały, więc może niedługo znów się coś pojawi
Tymczasem Abarth... znaczy prawie Abarth... no dobra, zwykłe Punto